26 cze 2008

Tarta Beatrice


W kuchni nie umiem przegrywać.
No dobrze, w ogóle nie umiem przegrywać:) ale w kuchni... najbardziej. Dziś wszystkiemu winne było francuskie mrożone ciasto. No cóż, nie oszukujmy się, nie mam zbyt wiele czasu na to, żeby sama je zagniatać:) ale już nigdy, nigdy w życiu nie kupię ciasta tej firmy. Kupię inne:)))

A poszło o tartę, na którą przepis "z głowy" dostałam kiedyś od mojej ulubionej francuskiej cioci, która ciocią nie pozwala się nazywać:) - od Beatrice, najmilszej ze wszystkich Francuzek i Polek:).
Na szczęście oprócz tego, że nie umiem przegrywać, jestem uparta, więc na późną kolację zjedliśmy tartę:) A najśmieszniej było, jak po pierwszym kęsie westchnęłam - no, jest świetna, jakaś taka... inna;)) i w tej sekundzie przypomniałam sobie o żółtym serze... którego nie dodałam:), ale może lepiej, bo naprawdę jest... inna;)
Beatrice podała mi 2 przepisy - na tartę z boczkiem i szyną i na tartę z warzywami. Zrobiłam tę drugą, ale dodałam pokrojoną w kostkę szynkę konserwową.

Tarta Beatrice
ciasto francuskie
2 jajka
200 g śmietany 30%
1 papryka
2 małe pomidory
2 cebule
1 cukinia
100 g szynki
sól, pieprz, gałka muszkatołowa

1. Ciastem francuskim (Beatrice mówi na nie kartkowe) wykleić formę na tartę (lub zwykłą tortownicę), ponakłuwać widelcem i upiec na złocisty kolor w piekarniku nagrzanym do 210 st. C.
2. Cebulę, cukinię i paprykę pokroić w kostkę, podsmażyć.
3. Jajka roztrzepać widelcem, dodać śmietanę, sól, pieprz, gałkę muszkatołową, 4 łyżki mąki (moja uwaga - żeby z mąki nie zrobiły się grudki, lepiej w porcjach rozrobić ją w małej ilości śmietany lub wody).
4. Na upieczone ciasto wyłożyć cebulę, cukinię, paprykę, pokrojone w plastry pomidory i szynkę. Zalać masą jajeczną.
5. Piec ok. 40 min. w temp. 180 st. C.

Acha, byłabym zapomniała:)) szynkę posypać żółtym serem i dopiero wtedy polać jajkami;)) (125 g sera)

Brak komentarzy: