9 paź 2008

To już klasyka. Sernik


Kocham go z to, że zawsze wychodzi taki jak u mamy. Wilgotny, słodki. Klasyczny sernik pieczony bez spodu - ser, jajka i cukier. I oczywicie mnóstwo rodzynków. Jeśli wybierzemy gotowy ser, to tylko kilkanaście minut ubijania i mieszania plus godzina pieczenia. A zapach sernika to zapach dzieciństwa:)


Sernik
kg sera (zwyłego białego lub już zmielonego)
8 jaj
1 i 1/2 szklanki cukru pudru
1/2 kostki masła (ok 125 g)
1 łyżka mąki ziemniaczanej
2 łyżki kaszy manny
ok. 100 g rodzynków (pół opakowania)
łyżka skórki pomarańczowej

Biały ser zmielić 3 razy. Rodzynki sparzyć (zalać na kilka minut wrzątkiem, odsączyć). Żółtka utrzeć z cukrem pudrem. Ciągle miksując, dodawać stopniowo ser, następnie miękkie masło, mąkę i kaszę. Wsypać rodzynki i skórkę, wymieszać łyżką. Na końcu dodać ubitą pianę z 8 białek, delikatnie wymieszać łyżką.

Ciasto wylać do tortownicy wysmarowanej masłem i posypanej bułą tartą. Piec godzinę w temp. 180 st. C.

2 komentarze:

malwin pisze...

Ale piękny! Takiego szukam. Po prostu klasycznego senrika;)

pozdrawiam serdecznie!

Majana pisze...

Wygląda przepieknie! :)) Podobnie jak Szkrabeka czasami wlasnie takiego sernika mi brakuje, po prostu sernikowego w samej swej istocie. :)
Biore przepis, na pewno się przyda!
Pozdrawiam cieplo.
Majana