25 gru 2008

Grzane piwo


Dla dorosłych. W końcu im też coś się od życia należy. Grzane piwo, staropolskie, idealne na święta Bożego Narodzenia. Słodkie, aksamitne, aromatyczne.

W książce W staropolskiej kuchni i przy polskim stole Marii Lemnis i Henryka Vitry, którą często przegląda mój ojciec (to po nim odziedziczyłam zamiłowanie do książek kucharskich. Jeszcze z dzieciństwa pamiętam obraz mojego taty, który jedząc zwykłą kromkę z masłem, czyta wyszukane przepisy. Mówi wtedy, że dzięki temu wszystko smakuje o niebo lepiej), grzane piwo znajdziemy pod nazwą Zupa piwna z żółtkami. Co ciekawe, podawano ją częściej na śniadanie, niż na wieczerzę. My grzane piwo wypiliśmy na podwieczorek w ogromych kieliszkach do koniaku. Smakowało wybornie.

Grzane piwo
2 litry piwa
5 żółtek
15 łyżeczek cukru
1 op. cukru waniliowego
szczypta kardamonu
7-8 goździków
kawałek laski cynamonu
ew. szczypta cynamonu do smaku

Piwo zagrzać z przyprawami. Ubić kogel-mogel, wlać do niego trochę piwa, zamieszać, rozprowadzić w reszcie piwa. Nie doprowadzać do wrzenia!!

Uwaga, grzane piwo szybko uderza do głowy:)

2 komentarze:

Majana pisze...

Wszystkiego najlepszego na Nowy Roczek! :)

Anonimowy pisze...

Oj muszę się nie zgodzić. Co prawda rozumiem, że o gustach się nie dyskutuje, ale zdecydowanie mi nie wchodzi piwo przygotowywane z cukrem. A już na pewno nie smakuje mi kogel mogel w tym napoju. :/
Zrobiłem kiedyś i po prostu nie ten smak.
Jeśli robię grzane to tylko z miodem, cynamonem i gwoździkami ;).
http://www.niam.pl/przepisy/przepis/644-grzane_piwo
Wychodzi pyszny aromatyczny napój po którym aż się robi gorąco.