We Francji mówią na nie kartkowe, bo przypomina plik kartek. My mówimy francuskie. W lodówce zawsze mam kilka opakowań (polecam Frosty, najgorsze robi tesco... brrrr).
Można oczywiście zrobić je samodzielnie, ale nie będę kłamać - przy małych bliźniętach musiałabym być szalona.... (A propos - moją blogową absencję brakiem czasu tłumaczyć należy :))
Koperty marcepanowe
opakowanie ciasta francuskiego
ok. 50 g marcepanu
garść mrożonych borówek
kilka kostek gorzkiej czekolady
jajko
Ciasto rozmrozić. Frosta robi już pokrojone w prostokąty, mimo to każdy płat należy lekko rozwałkować i wykroić 2 kwadraty. Jeśli ciastka nie muszą być superestetyczne, ciasto można po prostu przekroić na pół. Prostokąty trudnej złożyć w ładna kopertę, ale i tak będą smakować wyśmienicie:)
Na środku ułożyć kawałek marceanu, wcisnąć w niego kilka borówek, przykryć kolejnym kawałkiem marcepanu. Złożyć ciastko, zawijając jego rogi do środka. Posmarować rozbełtanym jajkiem.
Zamiast borówek można dodać gorzką czekoladę, można też zaszaleć i połączyć te trzy składniki - marcean, czekoladę i borówki. Znakomicie poprawiają samopoczucie:))
Ciastka kłaść na blasze wyłożonej papierem do pieczenia (w piekarniku urosną, wiec zachować niewielkie odstępy), posmarować rozbełtanym jajkiem. Piec ok. 15 min w temp. 210 st.